czwartek, 13 listopada 2014

O CO CHODZI Z TĄ WODĄ? W SUDANIE...

Dnia 5 listopada realizowaliśmy zajęcia zgodne z projektem współfinansowanego w ramach programu polskiej współpracy rozwojowej Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP W 2014 r. na podstawie gazetki "HAKUNA - MATATA", której autorem jest Fundacja "Usłyszeć Afrykę". Tematem zajęć był dostęp do wody pitnej. Na początku obejrzeliśmy prezentację o Sudanie, podziwialiśmy krajobrazy, zabytki i roślinność. Zobaczyliśmy mieszkańców Sudanu, poznaliśmy ich zwyczaje i muzykę, przy której tańczą. Było bardzo wesoło. Zaznaczyliśmy Sudan na naszym wielkim globusie (Dominik wiedział doskonale), sprawdziliśmy w atlasie geograficznym, czy nie zrobiliśmy błędu. 







Poprzedniego dnia poprosiłam dzieci, by przynieśli małą butelkę z wodą. Każdy wykonał zadanie doskonale. Podczas zajęć zadałam dzieciom pytanie: Czy łatwo było zdobyć tą wodę, którą przynieśliście? Wszyscy chórem odpowiedzieli, że ŁATWO. Padały odpowiedzi: "Kupiłam w sklepie", "Mama nalała z kranu" itp.

Następnie poprosiłam dzieci, by wymieniły czynności, do których używamy wody. Kąpiel, mycie rąk, do picia, pranie - takie padały odpowiedzi.




Chciałam uświadomić dzieciom jak ważna w naszym życiu jest woda, bo potrzebna jest nam do wielu rzeczy w ciągu dnia. U nas woda jest dostępna zawsze i wszędzie "wystarczy odkręcić" kran. Przeczytałam dzieciom list od Amiry dziewczynki z Sudanu, która opowiedziała "jak to u nich jest z tą wodą?". Kiedy dzieci usłyszały, że w Sudanie dzieci chodzą długo i daleko po wodę i muszą decydować na co ją przeznaczą, były wstrząśnięte.  Nie mogły uwierzyć, jak to możliwe, że nie wszyscy mają tej wody tyle, ile by chcieli. Dzieci bardzo emocjonalnie podeszły do tej sprawy. 




Aby w jeszcze bardziej obrazowy sposób uzmysłowić dzieciom konieczność oszczędzania wody, przeprowadziłam "grę planszową" w ogrodzie przedszkolnym. Wspólnie sporządziliśmy planszę i kostkę do gry oraz stanowiska. Zadaniem dzieci było oszacować i zdecydować, ile butelek wody przeznaczymy na podaną czynność. Warunkiem było, że po rozdzieleniu wszystkich stanowisk, musiało nam zostać 5 butelek.













Dzieci wspólnie się naradzały i układały butelki zgodnie z ustaleniami. Na koniec stwierdziły, że było to trudne zadanie.

Dzieci miały możliwość wcielenia się w sudańskie dzieci i nosiły wodę w wiadrach przez tor przeszkód, tak by nie uronić ani jednej kropli. Nie było to łatwe, ale udało się.